2 kwietnia 2013

Pierwszy Koncert Justina Biebera w Polsce.

Siema! To będzie notka o koncercie Justina:)
Dostaje bardzo dużo pytań na asku, tt i face, wiekszość z nich praktycznie się powtarza, dlatego postanowiłam wszystko napisać tu :) Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę.

           A więc chyba wszyscy wiecie, jak bardzo jarałam się koncertem Justina w Polsce;) Oglądaliście przecież twitcam i jak większość z was pewnie wie, nie zdążyłam kupić biletu M&G ze spotkaniem tak więc kupiłam Diamond Circle. Później z Sabiną dzięki waszej pomocy wygrałyśmy 2 spotkania z JB i 2 bilety na płyte a w konkursie na ZAPYTAJ.ONET.PL i oddałyśmy je dziewczyną z twittera, które nie miały kasy na koncert.


Dzień przed koncertem pojechałyśmy z Sabiną do Łodzi :) Jechałyśmy 7 godzin autobusem. Byłyśmy tak podjarane, że nie mogłyśmy nawet spać;)
Jechałyśmy z Karoliną a na miejscu miałyśmy się spotkać z kuzynką Sabiny :)
Gdy dowiedziałyśmy się w jakim hotelu będzie spał Justin zabukowałyśmy sobie miejsca w hostelu obok. Na Lagionów 27 w Łodzi. Do Łodzi dotarłyśmy ok. godziny 14 i od razu poszłyśmy pod hotel, w którym miał mieszkać JB. Czekałyśmy na przyjazd Justina FILMIKI TU: http://www.youtube.com/watch?v=bYTAg8ggAtY i TU: http://www.youtube.com/watch?v=OlfVqgV8Rgk to było niesamowite, było ok -15 C, darłyśmy ryje i śpiewałyśmy pod jego oknem  dawałyśmy jakoś radę.:) Niestety Justin do nas nie wyszedł. Mimo tego my czekałyśmy tam do godziny 23:00 i spotkałyśmy Kennego i Dana Kantera

                                                                                                 











Kenny i Dan byli lekko wstawieni :) haha wiecie, Polska.
Zdążyłam porozmawiać z Danem i zapytać czy Justin do nas wyjdzie, Dan powiedział, że Justin czuje się dobrze ale nie wie czy wyjdzie. Jest podekscytowany jutrzejszym show. Także musiałyśmy wrócić z dziewczynami do hostelu, zdążyłyśmy jeszcze dodać zdjecia na twittera i poszłyśmy spać:)

DZIEŃ KONCERTU: Wstałyśmy wcześnie rano bo byłyśmy tak bardzo podjarane :D Poszłyśmy pod hotel Justina niestety Biebs nie wyszedł dlatego postanowiłyśmy pojechać pod arenę. Ponieważ o 4 miałyśmy odebrać bilety, które wygrałyśmy:) To co działo się przed areną było NIE DO OPISANIA. Serio tego się nie da opisać! To było pięknę! Tyle beliebers w jednym miejscu :D NIESAMOWITE! Odnalazłyśmy babkę z Universal music i razem z całą grupą z universala udałyśmy się po bransoletki M&G
  Byłam w szoku bo bransoletki miały stary wzór, który przeciez można było bardzo łatwo podrobić!!!!!!!!!!!!
Ludzie z Universala wprowadzili nas na korytarz a później do jakiegoś pomieszczenia, później znów do następnego aż w końcu ustawiliśmy się w kolejkę. Ludzie, którzy kupili M&G byli w 1 kolejce a my wchodziliśmy po nich. Ci, którzy kupili mieli wchodzić pojedyńczo a ci, którzy wygrali wchodzili w 6 osób. Na Justina czekaliśmy około 3 godzin. Ja myślałam, że już tam padnę bo było tam strasznie duszno i gorąco a my wszyscy w kurtkach :D A więc czekamy i czekamy....i czekamy i czekamy i nagle dostaje 38724657283427354723 SMSÓW że Justin odpisał mi na tt duisfhiusdghfyusdfyusgdfyugsduysd "CO KURWA?" Jak to w ogóle jest możliwe skoro w ogóle do niego nie pisałam?! Nie miałam jak sprawdzić więc zapytałam dziewczyn w kolejce czy faktycznie Justin mi odpisał. I okazało się że:
Myślałam, że zejdę na zawał, płakałam, śmiałam się i darłam ryja jednocześnie ludzie obok patrzyli się na mnie jak na zjeba ;D ale chuj mnie to. Sabinie udało się mnie uspokoić i okazało się że przyjechał Justin! Kolejka, w której było ok 200 osób rozeszła się w 5 minut!!!!!!
Nadszedł nasz czas! Udało mi się ustawić jako pierwszej w kolejce. Zobaczyłam Justina, szybko nas wprowadzili, nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje. Ustawiłam się szybko koło Justina (Po prawej stronie Justina, po lewej waszej) zdążyłam mu powiedzieć, że właśnie odpisał mi na twitterze a on na to " Yeaah?" ja powiedziałam że tak :) Później ktoś zrobił nam zdjęcie, nie jestem w stanie powiedzieć kto bo nie pamiętam. Nie pamiętałam też jak Justin był ubrany. Wiem tylko, że ustawiłam moją rękę koło jego głowy i przyciąnęłam ją do siebie. Powiedziałam mu jeszcze ze wspieram go od 4 lat. On na to: "dziękuję". Później ochrona zaczęła mnie ciągnąć ja szybko zawołałam: :Justin can i hug you?" on otworzyl ręce i zdążyłam jeszcze go przytulić i złapać za rękę! Później musiałyśmy opuścić salę i wejść na arene, płakałam jak głupia w życiu jeszcze nie przeżyłam czegoś tak pięknego, Ustawiłyśmy się z Sabiną koło barierek w pierwszym rzędzie  i cały koncert płakałyśmy jak głupie, tańczyłyśmy i śpiewałyśmy :) W pewnym momencie Justin popatrzył nam prosto w oczy!!! iusdhfsuidhfsuif



 To był najpiękniejszy dzień w moim życiu, brak mi słów, żeby opisać to wszystko. Wciąż do mnie nie dociera, że spotkałam swojego idola. Ze to wszystko się nam udało! 
Mam nadzieje, że chociaż trochę udało mi się opisać to o co pytacie mnie na asku :) 
MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ - NEVER SAY NEVER.

Oliwia - @luuuvvvvjb

8 komentarzy:

  1. ANJSIHWKRJFMKSJSFKJSSKJSFKSFNKD!!!!!! CHOLERA, JAK JA CI ZAZDROSZCZĘ!!! matko, oddałabym naprawdę wszystko za takie coś, tyle szczęścia jednego dnia, niewiarygodne!! :'( strasznie ci zazdroszczę..

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszcze ci! :) boze, na nastepny koncert, koniecznie musze zdobyc M&G szczesciara z ciebie! btw swietne macie zdjecie, to z justinem. aaa! jeszcze dan i kenny, po prostu OMB! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. asdfghkltfvibcjm, zazdroszczę Ci i ciesze Cię że udało Ci się zobaczyć swojego idola:) / @JulieMaryPL

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojejku dziewczyno jesteś straszną szczęściarą. :D Tyle Ci się przytrafiło w jednym dniu. *,*

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG Zazdroszczę ci <3
    Nie dość, że mogłaś się do niego przytulić to jeszcze ci odpisał *__* <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Może to zabrzmi dizwnie: ale znasz wszystkich z tego zdjęcia? xd
    Fajny blog

    OdpowiedzUsuń
  7. o boooze, jesteś po prostu wielką szczęściarą! to jest moje (i chyba nie tylko) największe marzenie, żeby gdyby nawet mnie tylko zaczął obserwować na TT, już nie wspomnę o spotkaniu, bo wiem, że raczej do niego nie dojdzie :c boże, jak ja Ci zazdroszczę! i to wszystkooo.... spotkanie ich... goo... nie, brak mi słów. :c

    OdpowiedzUsuń
  8. NEVER SAY NEVER :) Idealnie udawadniasz te slowa. Ja niestety nie bylam na koncercie :c Hmm, brak funduszy :C Ale teraz juz zbieram kase na kolejny koncert :) Nie moge go sobie odpuscic :) Pewnie nie uzbieram na M&G ale sie nie poddaje i probuje :))
    Jejku, widzialam cie chyba w UWADZE. (?) Masz sliczne wlosy i ogolnie wydajesz sie bardzo mila i cudowna osoba :) Ciesze sie, ze spelnily sie Twoje marzenia ;)
    Och, przytulalas Justina *.* TO musialo byc cos perfekcyjnego... :)
    Hmm, moze do zobaczenia na nastepnym koncercie? Mam nadzieje ;))
    -@andzelikaab

    OdpowiedzUsuń